W sobotnie popołudnie w hali MOSiR w Stalowej Woli odbył się mecz na szczycie w Podkarpackiej Lidze Kadetek. Vega MOSiR podejmowała lidera MKS SAN-Pajda Jarosław. Jak przystało na spotkanie zespołów z czołówki tabeli mecz dostarczył kibicom dużo emocji.

Nasze siatkarki ciężko weszły w mecz i pierwszy set przebiegał pod dyktando "biszkopcików". W końcówce seta Vega się przebudziła i wyszła na prowadzenie 22:19 i …. stanęła. SAN Pajda wygrał tą partię podobnie jak i następną. W połowie trzeciego seta przy czteropunktowym prowadzeniu jarosławianek trener Patkiewicz wpuścił na boisko Anetę Mierzwę i Annę Czerwonkę. Był to przysłowiowy "strzał w dziesiątkę". Mierzwa popisała się serią bardzo dobrych zagrywek a Czerwonka udanym rozegraniem. Po Anecie na zagrywkę trafiła Anita Plizga i również wykonała kilka doskonałych serwisów. Poderwały się do gry pozostałe zawodniczki Vegi i wygrały trzecia partię. Czwarty set był wyrównany nadal doskonale rozgrywała i ambitnie broniła Czerwonka, świetnie grała Mierzwa i Vega doprowadziła do piątego seta. W decydującej partii "veganki" wyszły na prowadzenie 6:1 by po chwili stracić całą przewagę. Przy zmianie stron Vega prowadziła 8:7. Końcówka seta była popisem gry w obronie naszej drużyny a szczególnie Natalii Szajowskiej. Udanie atakowała w tym czasie Kasia Hanejko, punkty blokiem zdobywała Kasia Dąbrowicz a coraz bardziej zdenerwowane przeciwniczki zaczęły popełniać błędy. To, w co w połowie trzeciego seta wierzyli już tylko najwięksi optymiści stało się faktem i Vega wygrała mecz po ciężkim boju.

Teraz w lidze pozostały już tylko dwa zespoły bez porażki Vega i SMS Mielec. Zmieni się to 3 stycznia bowiem wtedy Vega zagra w Mielcu i po tym spotkaniu, któraś z tych drużyn zostanie samodzielnym liderem.

VEGA MOSiR Stalowa Wola - MKS San-Pajda Jarosław 3:2 (23:25, 20:25, 25:21, 25:22, 15:12)

Vega MOSiR w składzie: D.Stępień, A.Bazan, A.Plizga, K.Hanejko, N.Szajowska, K.Dąbrowicz, A.Zawierucha (libero) oraz A.Czerwonka, A.Mierzwa. Trener J.Patkiewicz. Widzów: 50.

Back to top